Insaner napisał/a:
Rzadko kiedy, a nawet jeśli to tę fajną umiejętność tracą po wypowiedzeniu sakramentalnego "tak".
Oraz po zjedzeniu substancji chemicznej zwanej "tort weselny". Wtedy też z seksownej, ponętnej, dobrze ubranej i umalowanej dziuni zamieniają się w grubego, zarośniętego trolla, który twierdzi, że skoro został zdobyty, to nie musi się starać.