Wysłany:
2018-04-29, 6:25
, ID:
5195613
Zgłoś
To nie była strzała przeciwlotnicza, raczej jakiś pocisk do ręcznej wyrzutni, one kosztują grosze no i raczej żadne wojsko nie każe płacić żołnierzom za zużyty sprzęt - wystrzelisz rakietę to pobierasz z magazynu kolejną i żaden księgowy się nie pyta w co celowałeś i jaki był stosunek zysków do strat. W Wietnamie na jednego zabitego żołnierza Vietcongu przypadało 100 000 wystarzelonych amerykańskich pocisków, do tego tysiące ton przepalonej ropy do pojazdów, dokupywanie nowych pojazdów w miejsce zniszczonych, miliony dolarów wydane na zaopatrzenie w żywność, leki etc.