Moją najstarsza książką jest encyklopedia PWN z lat pięćdziesiątych, kupiona jeszcze przez moich dziadków. Niesamowicie jest przejrzeć ilustracje o samochodach przyszłości, futurystycznych w owych czasach projektach, które są już od dawna w użyciu, albo rysunki przedstawiające kosmonautów na księżycu (kilkanaście lat przed misjami Apollo).
Uwielbiam książki i nie cierpię e-booków (nie da się czytać i brak tej magii, zapachu papieru i farby drukarskiej).