Prof_Dr_Wiktor_Traktor napisał/a:
Zapamiętaj że zima nigdy nie zaskakuje drogowców. To taka sama nowomowa jak to ze nie murzyn, a ciemno skóry. Jak nie potrafisz sie dostosować do panujacych warunków i zmieniającej pogody, mając do tego termometr w aucie to żeś pizda nie kierowca.
Termometr w aucie? Człowieku, jaki termometr. Ci, co pierdolą "zima zaskoczyła kierowców i drogowców", powinni dostać charą i z plaska w ryj. Zaskoczyć to może udar, zawał, wypadek na ulicy, nagła śmierć kogoś bliskiego, albo pojeb z nożem. Od 60-70 lat, czasów pierwszego, cywilnego komputera, ENIAC-a (który notabene był drugowojennym wojskowym projektem, który nie zdążył wziąć udziału w wojnie więc go odtajniono i zaprzęgnięto do cywilnych zastosowań) potrafimy przeprowadzać zgrubne komputerowe symulacje klimatu na wiele lat wprzód. W ten sposób przypadkowo odkryto efekt motyla. Później do komputerów i obok nich zaprzęgnięto satelity meteorologiczne. Potrafimy przewidzieć z grubsza zmiany klimatu na dziesiątki lat w przód. Z 90% skutecznością przewidujemy pogodę na 2 tygodnie w przód. Oprócz termometru w aucie każdy, kto ma smartfona ma widgety pogodowe, gdzie może zobaczyć pogodę na dziś, jutro i na przyszły tydzień w raz z indeksem UV, wilgotnością, warunkami na drodze, pyłkami, wiatrem itp. I to wszystko wyświetla się od razu po odblokowaniu telefonu. A o tym, że w tym roku zima dopierdoli trąbili już od lipca albo sierpnia. Więc niech jeszcze raz ktoś mi powie, że go lód na drodze zaskoczył, to go śmiechem zabiję.