Czystyjakłza napisał/a:
Nawet się pajac przyzwoicie powiesić nie potrafi. Prawdziwe powieszenie polega nie na uduszeniu a przerwaniu rdzenia kręgowego, szybka i bezbolesna śmierć. Tu mamy przykład idioty, który się udusił.
Niby masz rację, ale takie powieszenie pzez przerwanie kręgosłupa i rdzenia kręgowego wymaga o wiele lepszego planowania. Sznur do musi być dobrej jakości, a nie jakaś szmata owinięta wokół szyi, dobry węzeł szubieniczny zaciśnięty wokół szyi, mocne drzewo, czy tam stropy sufituna których się wieszasz, które nie pierdolną podczas zeskoku i przynajmniej dobre 1,5 metra pod nogami, żeby grawitacja zrobiła swoje i żeby kręgosłup pierdolnął, jak ajtuj szminka po gongu od Wildera. Skacząc z taboretu powieszony na żyrandolu na pewno tego nie zrobisz.
Dla wisielca to jeden chuj pomęczyć się te 2-3minuty dłużej. Śmierć to śmierć, czyli zakończenie swojego nędznego, nudnego i smutnego jak pizda żywota...