smc napisał/a:
Żaden sicario. Trzyma pistolet pierwszy raz w życiu, widać po ułożeniu. Z nożem też nie potrafi się obchodzić. To jakaś zwykła pizda, nawet ofiarą nie wierzyła, że potrafi strzelić...
Ciekawa hipoteza, jednak okoliczności raczej temu przeczą . Dowózka mordercy standardowo skuterkiem, morderstwo w biały dzień na oczach kamer. To właśnie tak miało wyglądać, demonstracyjnie, strasznie i dramatycznie, coby przestraszyć innych. A gość może i jest pizda, ale śmiertelnie skuteczny. Raczej nie chciałbyś się z taką pizdą spotkać na ulicy