Wysłany:
2016-11-19, 1:08
, ID:
4756634
9
Zgłoś
Ale z was żądni krwi sadyści, kurwa jego mać. A ja się cieszę, że psinie nic się nie stało. To by był szczyt skurwysyństwa, zostawić uwiązanego psa kiedy w najbliższej okolicy znajduje się półtonowy, głodny misio.
Pies nie ciapaty, do chuja ciężkiego, psa to szanuj.