Dokładnie, to jest idiotczyny przykład. Ten ziomek robi zupełnie inne zestawy ćwiczeń. Wyraźnie widać, że ćwiczy głownie wytrzymałościowo, kondycyjnie żeby mieć dobrą formę. I pewnie nie zwraca nawet uwagi na swój wygląd jara się tym i to robi a tak jak ktoś tutaj pisał, kulturysta nie zrobi połowy z tego co robi on, a niestety on nie zrobi połowy z tego co robi kulturysta
To całkiem dwie różne dziedziny sportu, całkiem dwie rózne zajawki. Kulturysta ćwiczy tak jak ma ułozony, plan ma określone cele ale ten Frank widac eksperymentuje robi sztukę z wykonywania danego ćwiczenia. To jest fajnie, świetnie się ogląda ale mówić że kulturysta ćwiczący 10, 15 lat to kupa miecha, świnia itp. Wy chyba nie wyobrażacie sobie ile te "świnie" muszą napłakać sie na siłowni ile musza serca włożyc w to zeby to osiągnąć. Wiec, no jedni lubią walić konia w domowym zaciszu inni zapierdolić dobry bit i tą godzinę machać sztangą