Pierdolenie. Wciąż jest tam lepiej niż w Polsce, a zły obraz stanów jest głównie potęgowany przez tamtejszych rozpieszczonych neokomuchów millenialsów. Jak ktoś tam jest idiotą albo nierobem to niech się nie dziwi, że zarobić nie może. Koszty mieszkania wysokie? To po cholerę chcesz mieszkać w metropolii. Nie stać cię na "godne życie"? Przestań kupować sobie nowy drogi telefon co roku i przestań wpierdalać drogie gówno. Podstawowe produkty w Stanach są śmiesznie tanie. W Wielkiej Brytanii tak samo, banda młokosów narzeka na okradających ich bogatych, a sami chcą żyć jak królowie bez zasuwania w robocie. Każdy Polak sobie powinien bez problemu poradzić (o ile zna język i nie da się jebać przez pracodawcę).