Wysłany:
2022-12-13, 23:23
, ID:
6328715
4
Zgłoś
Niesamowite ile razy gdzieś na świecie (wiadomo gdzie najczęściej) jakieś ameby biją się o smażone gówno w gównodajni... Ogrom filmików z takich akcji oraz ich częstotliwość powinna już dawno być celem doktoratów i badań naukowych, bo to jest kurwa fenomen.
Jakim kurwa cudem tak często do tego dochodzi i co za tym idzie - jak zjebanym trzeba być, żeby napierdalać się o chuja wartego hamburgera, który nawet nie powinien się nazywać hamburger?... Na to zapewne sam odpowie sobie każdy Sadol, ale co z resztą świata?
Gdyby nawet przeprowadzono jakąś ankietę albo badania w tej kwestii to i tak nigdy oficjalnie tego nie usłyszymy, bo tego typu badania byłyby "niepoprawnie politycznie", "nietolerancyjne", "rasistowskie" czy byłyby jakimkolwiek innym głupim sformułowaniem, które ci idioci wymyśliliby na dowolną okazję w pewnym zakresie samemu opisując swoje własne niedojebanie mózgowe i dodatkowo sprawiliby że będzie to modne, czego efektem będzie jeszcze większy grad pierdolonych istot, które poczułyby się urażone nietraktowaniem ich jak pierdolonych bogów, bo są czarni/homo/vege/srege/chujwieco więc dalej będą się napierdalać w smażalni mielonej chujni...
Oczywiście to wszystko nie dotyczy tylko tego jednego filmu, ale wszystkich których akcja ma miejsce w tzw. "restauracji", no i nie tylko, bo tępota ludzka nie zna granic, ale dzięki internetowi możemy dostrzec jej szacowaną wielkość.
Ja pierdolę, chyba pozostaje tylko czekać na kosmitów, potop, albo wojnę nuklearną... Tego syfu bez dezynfekcji, dezynsekcji, deidiotacji się już nie ogarnie.