tajfunkanalia napisał/a:
Następnym razem zastanowi się dwa razy gdzie przyjść na świat.
XD, kurwa, jeżdżę na dużych od 13 lat, tak, miałem taką sytuację i to wyobraź sobie że w Polsce.
Naczepa była stara i dojechana przez życie (jak twoja hehe), otworzyłem prawilnie drzwi, wyjmuje ten chwytak co ma je trzymać i idę sobie wyciągnąć drabinkę żeby wejść na naczepę, wiał wiatr (stałem pod niego) i w środku tego trzymaka jest sprężyna, puściła pierdolona. Pęd wiatru wyrwał drzwi i jak mi przypierdoliły, o chłopie, wyjebało mnie na 3 metry obok naczepy, więcej nie opowiem bo niewiele pamiętam.