Ja nie wiem jak ten kraj działa, trzech dasilvow jest w stanie się dogadać żeby zrobić upload jakiejś akcji, tym bardziej zże widać że najprawdopodobniej są sobie obcymi ludźmi (takiej solidarności w Polsce by nie zaznał bo jeden miałby w dupie, drugiemu się nie chce) a ci sami dasilvovie nie są w stanie zajebac jeden drugiemu smartphona żeby kogoś nie zajebac. O co tu kurw chodzi?