pakicito napisał/a:
do skurwysyństwa inaczej sie nie da dotrzec niestety
No właśnie tylko inaczej się da. Piszesz skargę lub reklamację? Nie wyzywaj! Pokaż poziom wyższy niż adresat listu. Trzeba czarno na białym udowodnić, że zostałeś oszukany czy potratowany jak błoto. Użyć słów takich jak "rozczarowanie usługą", "szanująca się firma", "utrzymanie prestiżu na rynku", "gospodarka konsumencka". Ponadto nie zaszkodzi zasugerować chęci zerwania umowy i przedstawienia oferty konkurencji. No i oczywiście nie dzwonić, a pisać, nawet głupie maile.
Jeżeli podziałało na sieć komórkową, na telewizję też powinno.