Juzwa napisał/a:
@up Mogła go oblać wodą, też by uciekł. Pamiętaj, że nigdy nie wiadomo co nas w życiu czeka. Jedno małe pyknięcie i świat się wali. Tracisz wszystko i lądujesz bez portek na ulicy.
Dobrze gadasz. Trochę empatii należy się, chociaż nie wyciągajmy pochopnych wniosków, bo nie znamy kontekstu tej sytuacji.
To mógł być uciążliwy stręczyciel
Mogła spróbować wodą z mydłem najpierw