Wszystko pięknie ładnie tylko wbrew pozorom wykonanie jest bardzo proste, a całe sterowanie opiera się o włączony komputer z dostępem do sieci (dlatego ishit'y spełniają swoje zadanie), który steruje przekaźnikami (bez drzwi na detektor ruchu i lampki na pilota to jest poziom ogarniętego gimbusa potrafiącego poprawnie dwa kabelki spiąć). Gdyby ogarnął to z ominięciem kompa, na własnym sterowniku z modułem GSM lub Ethernet'em to by był Asian level, tyle w temacie.