Autobusem przez Birmingham

Zlepek 3 filmików nagranych z ukrycia patologicznej parki siedzącej za mną. nic tylko ich w internetach promować.
cóż wychodzi na to że z poski zaczeto chyba wyganiać najgorsze przypadki...



Nie było bo materiał własny.

Zlepek 3 filmików nagranych z ukrycia patologicznej parki siedzącej za mną. nic tylko ich w internetach promować.
cóż wychodzi na to że z poski zaczeto chyba wyganiać najgorsze przypadki...

Nie było bo materiał własny.

patole to patole ale...

,,poski zaczeto " jak widać zaliczasz się do nich (bez urazy)

Jak ktoś całe życie obracał się na poziomie intelektualnym "technikum/liceum/studia" a potem pojedzie do pracy za granicę i spotyka statystycznego absolwenta (albo i nie) zawodówy to przeżywa szok jak OP Tak tak, oni naprawdę mają taki poziom "intelektu"!

Po pierwsze odpierdol się od zawodówki bo w nie jednej dziedzinie bym Cię zagiął.

Po drugie w chuj takich czy innych ludzi po zawodówce dorabia się za granicą potem wraca do Polski, zakłada firmę i taki typowy sadol jebie u niego na łopacie, ew. w biurze.

Ja Pier Do Le

Zawsze kisnę z idiotów, którzy żałują że polaczki powyjeżdżały do UK, a nie chcą siedzieć w Polsce. A najbardziej gniję kiedy ktoś takie okazy jak na filmiku nazywa "Emigracją" jakby to sama elyta intelektualna wyjechała.

Obok typowego dla biednych krajów drenażu mózgów, następuje również drenaż patologii. Co tu dużo mówić, Bolacy są drugą po angolach najczęściej zamykaną w pierdlach grupą. Nie te straszne muslimy czy hindsy, a właśnie polaczki. A ile łapią pijanych, bo oczywiście bolak na jednej puszce się nie zatrzyma...

Ech, wstyd polactwo przynosi w UK i za każdym razem gdy pytają się skąd jestem zastanawiam się czy nie jebnąć, że z Rosji, bo ruskie przynajmniej tak złej renomy nie mają jak cebulaki...

Co za pedalski śmiech. Wyłączyłem po 5 sekundach.

Dobrze że wyjechali, niech już nigdy nie wracają. Birmingam to czasem nie jest ta miasto/wioska z największą patolą w UK (nie tylko polską)? Coś mi się kiedyś obiło o uszy a nie jestem ekspertem...

No pewnie, Richard Hammond jest z birmingham i Clarkson zawsze go o to jedzie

"no to chodźmy na basen"

Niestety ale wyjechałeś do Anglii z tego samego powodu co ów patologia.
Za głupi by ogarnąć się po liceum, skuszony perspektywą łatwych zarobków (bo przecież na zmywaku 5 funtów to prawie 30zł!!) po 5 latach znajomym w Polsce mówi jak on tu dobrze ma, że zarabia 30zł/h, a do kraju wracał na początku tylko na święta (bo wtedy mógł sobie pozwolić na wolne), ale i to przestało się opłacać (podróż droga, urlopu płatnego nie dostanie) przejechał się na przeliczaniu wszystkiego na złotówki (przecież prawie 7000zł wychodzi na rękę), ale koszty życia w UK to zweryfikowały, co zarobi to idzie na przeżycie (podatki, mieszkanie, rachunki, żarcie, zioło), może odłoży na buty fajki, i piwko czasem.
Nie ma szans by odłożyć na auto, zresztą i tak nic straconego, w Polsce nie ogarnął egzaminu na prawko, a z lewostronnym ruchem w Anglii to już w ogóle abstrakcja.

Ale jest okazja by się dowartościować w swoim smutnym jak pizda życiu.
Jak tchórz z ukrycia nagrywa coś co nazywa patologią, a wraca tym samym autobusem prosto z jakiegoś magazynu czy z taśmy produkcyjnej, gdzie przez 12h odwalał robotę której żaden szanujący się anglik by się nie podjął za tak gówniane pieniądze.

Taka tylko moja teoria, ale znam wiele takich przypadków, więc na 98% trafna

Niestety ale wyjechałeś do Anglii z tego samego powodu co ów patologia.
Za głupi by ogarnąć się po liceum, skuszony perspektywą łatwych zarobków (bo przecież na zmywaku 5 funtów to prawie 30zł!!) po 5 latach znajomym w Polsce mówi jak on tu dobrze ma, że zarabia 30zł/h, a do kraju wracał na początku tylko na święta (bo wtedy mógł sobie pozwolić na wolne), ale i to przestało się opłacać (podróż droga, urlopu płatnego nie dostanie) przejechał się na przeliczaniu wszystkiego na złotówki (przecież prawie 7000zł wychodzi na rękę), ale koszty życia w UK to zweryfikowały, co zarobi to idzie na przeżycie (podatki, mieszkanie, rachunki, żarcie, zioło), może odłoży na buty fajki, i piwko czasem.
Nie ma szans by odłożyć na auto, zresztą i tak nic straconego, w Polsce nie ogarnął egzaminu na prawko, a z lewostronnym ruchem w Anglii to już w ogóle abstrakcja.

Ale jest okazja by się dowartościować w swoim smutnym jak pizda życiu.
Jak tchórz z ukrycia nagrywa coś co nazywa patologią, a wraca tym samym autobusem prosto z jakiegoś magazynu czy z taśmy produkcyjnej, gdzie przez 12h odwalał robotę której żaden szanujący się anglik by się nie podjął za tak gówniane pieniądze.

Taka tylko moja teoria, ale znam wiele takich przypadków, więc na 98% trafna

Hahahahah czlowieku byles kiedys za granica pracowac? Odpowiedz tylko...

Sa w Polsce dwa typy ludzi. Madrzy i glupi. Za granice wyjezdzaja oba typy, jednak tylko o tych glupich słychać. Rozgarnieci siedza cicho, asymiluja sie, maja rodziny, firmy po calym UK i zdaja sobie sprawe, ze chujowo siedziec w innym kraju, jedynie maja dosyc juz ruchania w dupe przez wlasny kraj. Do tego powiem Wam, ze sporo ludzi, tych mądrych, po latach wraca. Nie po 5-10 ale po 20-30.
Owszem, sporo wyjezdza nieudaczników ktorym nie starcza na zycie nawet przy zarobkach zagranicznych. Wystarczy chlac, cpac i w ogole miec siano w glowie. Wystarczy sie w takim towarzystwie nie obracac.
Ze swojej strony mam o Polakach za granica takie same zdanie jak o calej reszcie - debil to debil.
Sam pewnie wrócę do kraju za x lat. Na nasz wspanialy rząd nie licze, polska emeryture tez nie, porzadne warunki zycia czy placy tym bardziej. Licze na siebie nie lubiac byc ruchanym w odbyt a to niestety w Polsce trudno. Nie raz polakom przychodzilo zyc na emigracji.chociaz mi tu dobrze, wolalbym, aby bylo mi tak samo dobrze w Polsce. A jak jest, kazdy wie.
Gadaja najwiecej ci, ktorzy za granica nje byli a maja najwiecej do powiedzenia, szczegolnie tacy ktorzy nie doswiadczyli dorosłego zycia. Jakos jeszcze nie spotkalem osoby 40+ (czy to w Polsce czy gdziekolwiek) ktora by tak plula jadem na Polskich emigrantów. Jedynie osobnicy prezentujacy poziom rozpieszczenoge, aroganckiego nastolatka. Wiek podejrzewam podobny.
Dobra, koncze pisac bo musze dupe podetrzec, starczy pierdolenia. Sadol w sam raz do wywodow na kiblu.

Buractwo wyjść może z każdej tzw. warstwy społecznej. Osobiście znam bezrobotnych, którzy potrafią dyskutować o literaturze Mickiewicza. Poznałem też wielu typów w garniakach, zajeżdżający rocznymi BMW,Mercedesami czy tam innymi, którzy nie ogarniają zasad dobrego wychowania szczając pod płot, świniąc na ulicy serwetkami po hamburgerach czy też zaczepiając dziewczyny tekstem "Hej suczka". Żenujące

Pozdrawiam - zwykły parkingowy.

Osobiście znam bezrobotnych, którzy potrafią dyskutować o literaturze Mickiewicza..

Przypadeg?

Tez potrafie dyskutowac o literaturze Mickiewicza. Pisal pompatyczne, populistyczne gowno

Wpiszcie sobie na YouTube "Ciumka Sanok" Ten koleś jest rozgarnięty w geografii jak mało kto a jak widać wygląda jak wygląda.

Jak ktoś całe życie obracał się na poziomie intelektualnym "technikum/liceum/studia" a potem pojedzie do pracy za granicę i spotyka statystycznego absolwenta (albo i nie) zawodówy to przeżywa szok jak OP Tak tak, oni naprawdę mają taki poziom "intelektu"!

Z całym szacunkiem... ale jako absolwent szkoły zawodowej nigdy w życiu się w ten sposób do nikogo nie odnosiłem, a i co najmniej 3/4 mojej klasy ze szkoły nigdy by takiej wsi nie zrobiło. Są szkoły zawodowe do których idzie patologia, żeby odbębnić do 18 obowiązek szkolny (jak im się noga nie powinęła w gimnazjum) ale są też te które kształcą fachowców i trzeba coś sobą reprezentować aby ją ukończyć, w mojej szkole rozwiązywaliśmy zadanie matematyczne z technikum chociaż materiał przewidywał dla nas "prostsze zadania" i większość osób w klasie sobie świetnie z nimi radziła, a nauczycielka od matematyki wolała z nami prowadzić lekcję aniżeli z klasami technicznymi : )

zawodówka =/= patologia. To już nie te czasy.

Pozdrawiam!