Kolo który bez zająknięcia najpierw wyssał z brudnego palucha a potem upublicznił kilka (o ile nie kilkanaście) przedebilnych teorii nt Smolenska - z których żadna nawet sie nie ocierała o prawdopodobienstwo (o prawdzie nawet nie wspominam) - w kazdym normalny kraju zostałby już dawno publicznie wygwizdany i odstawiony do lamusa jako człowiek niepowazny - u nas w Posce taki ktoś zostaje ministrem obrony...
Swietna qrva zmiana...
PO jeździ po PiS, PiS jeździ po PO. To czysty teleturniej hipokryzji i herezji. Te dwie gówno warte partie to jedno i to samo... łączy je jedno - socjalizm.