Sędzia wypytuje oskarżonego:
- Imię, nazwisko, zawód.
- Antoni Kiepściuch, właściciel bur... salonu masażu...
- Żonaty? Żona pracuje?
- Żonaty. Leokadia Kiepściuch, kurtyzana.
- No to rodzina z tradycjami. A rodzice żyją? Czym się zajmują?
- Nie żyją. Ojciec Mieczysław miał własny night club, tam poznał Angelę, moją matkę, dorabiała u niego...
- No, to naprawdę interesująca rodzinka. A rodzeństwo? Brat, siostra?
- Siostra, Selena, tańczy u mnie na ru... znaczy... prowadzi aerobik sceniczny... ale za to brat, Andrzej, jest na akademii medycznej!!
Sędzia wytrzeszcza oczy.
- Na akademii? No proszę, w końcu jakiś porządny człowiek. A czym brat się zajmuje konkretnie?
- W formalinie pływa... urodził się z dwoma kuta*ami...
- Imię, nazwisko, zawód.
- Antoni Kiepściuch, właściciel bur... salonu masażu...
- Żonaty? Żona pracuje?
- Żonaty. Leokadia Kiepściuch, kurtyzana.
- No to rodzina z tradycjami. A rodzice żyją? Czym się zajmują?
- Nie żyją. Ojciec Mieczysław miał własny night club, tam poznał Angelę, moją matkę, dorabiała u niego...
- No, to naprawdę interesująca rodzinka. A rodzeństwo? Brat, siostra?
- Siostra, Selena, tańczy u mnie na ru... znaczy... prowadzi aerobik sceniczny... ale za to brat, Andrzej, jest na akademii medycznej!!
Sędzia wytrzeszcza oczy.
- Na akademii? No proszę, w końcu jakiś porządny człowiek. A czym brat się zajmuje konkretnie?
- W formalinie pływa... urodził się z dwoma kuta*ami...