Rzygać mi się chce jak widzę takiego wieloryba, który jednym kęsem upycha sobie do ryja tyle żarcia, co moje pół obiadu.
Kiedyś, gdzieś, na czymś oglądałem program, który poruszał problem obżerania się waleni (małych Amerykanów) tłustymi zakąskami w szkole. Rozjebała mnie jedna samica, która powiedziała, że frytki są zdrowe, bo to warzywa...