a żeby to jeszcze były pierwsze... co Trump powie jakąś oczywistą oczywistość typu "kobieta może zarabiać tyle samo, jeśli pracuje równie ciężko" czy o jakiejś chodzącej Barbie mówi że ma wielkie sztuczne cyce to światowe media dostają sraki, że śmierdzi przez ekran telewizora...
Teraz coś o podrywaniu/molestowaniu kobiet wyszło, no kto jak kto, ale Clintonowie to oburzeni być chyba nie powinni
Jak to było? Wybaczam mężowi, on jest świetnym prezydentem i wielkim człowiekiem?