pasterzyk napisał/a:
Conor wszedł mu do głowy, Aldo wychodził do tej walki sztywny jak ja pierdole, widać było, że czuje presje. I nie ma czegoś takiego jak lucky punch, Aldo popełnił błąd i McGregor to wykorzystał.
dokładnie tak, kto śledził losy tej walki, która miała mieć miejsce w lipcu tego, oraz drogę i sposób Conora jak to wszystko rozegrał i jak doszedł do walk o pas, ten nie będzie się podniecał jak Janusze walką Pudziana.