Wysłany:
2013-11-15, 19:19
, ID:
2668209
9
Zgłoś
jaka tam hańba, ludzie myśleli że w teatrze narodowym grają tylko wesele,dziady no i może coś Fredry, a tu zonk. Teatr narodowy skonfrontował naród z być może, nieprzyjemną dla wielu rzeczywistością i ludzie nie wiedzą jak zareagować, boją się, denerwują, krzyczą, ale to dobrze, sztuka ma pobudzać, ma wzbudzać emocje, ma szarpać za czułe struny. Jak powiedział kiedyś czeski literat Hrabal "„porządna książka nie jest po to, aby czytelnik mógł łatwiej usnąć, ale żeby musiał wyskoczyć z łóżka i tak jak stoi, w bieliźnie, pobiec do pana literata i sprać go po pysku”, te słowa moim zdaniem idealnie określają funkcje sztuki w ogóle, nie tylko literatury.