kurwa nie wiem jakim trzeba być kierowcą żeby nie zauważyć w kurwe wielkiej ciężarówki która napierdala z dachu syreną i dodatkowo kogutem... jeszcze kierujący czarnym autem z lewego pasa bez problemu się zatrzymał, ale nie, kierowcy skody nie zapaliła się lampka w głowie że coś może być nie halo.
powinni mu zabrać prawo jazdy ale niestety zgodnie z polskim prawem wina leży po stronie kierującego wóz strażacki.
Czyli wóz strażacki wjeżdżając na skrzyżowanie NA CZERWONYM !! nie powinien zachować szczególnej ostrożności lub zwolnić ???
A w Sokółce jeździmy tak......
Powinien, ale kierujący osobówką powinien również ustąpić pierwszeństwa pojazdowi uprzywilejowanemu, a podczas wjeżdżania na skrzyżowania zachować zasadę ograniczonego zaufania i szczególnej ostrożności. Tu jest taka sprawa, że to wóz bojowy PSP dostał w bok (w przednie koło), więc został uderzony przez osobówkę. Sprawcą będzie osobówka - wóz PSP znajdował się już na skrzyżowaniu. Gdyby to wóz bojowy uderzył w bok osobówki - odwrotnie LUB (w większości przypadków) orzeczona byłaby współwina. Dodatkowo na niekorzyść kierującego osobówką świadczy fakt, że samochody planujące skręcić w lewo ustąpiły pierwszeństwa pojazdowi uprzywilejowanemu.
."
Powinien, ale kierujący osobówką powinien również ustąpić pierwszeństwa pojazdowi uprzywilejowanemu, a podczas wjeżdżania na skrzyżowania zachować zasadę ograniczonego zaufania i szczególnej ostrożności. Tu jest taka sprawa, że to wóz bojowy PSP dostał w bok (w przednie koło), więc został uderzony przez osobówkę. Sprawcą będzie osobówka - wóz PSP znajdował się już na skrzyżowaniu. Gdyby to wóz bojowy uderzył w bok osobówki - odwrotnie LUB (w większości przypadków) orzeczona byłaby współwina. Dodatkowo na niekorzyść kierującego osobówką świadczy fakt, że samochody planujące skręcić w lewo ustąpiły pierwszeństwa pojazdowi uprzywilejowanemu.
błąd - po "sokółkowskiemu" powinno być:
"A Sokołcy, to jeździm otako-ło ..."
ale brednie kolego
wina pojazdu uprzywilejowanego bo zapierdalał na łeb na szyję przez skrzyżowanie jak dosłownie miał by zielone światło
to że był uprzywilejowany nie oznacza że miał pierwszeństwo na skrzyżowaniu