cys23 napisał/a:
Często wale z buta po mieście i wkurwia mnie, że muszę stać 10 minut na przejściu, bo żaden pedał nie chce 5 sekund poczekać...
Pamiętaj, że ten argument ma dwa końce:
kierowcom też się nie chce czekać 10 minut bo jeden pieszy idzie powoli bo wrzuca fotę na fejsa, drugi dłubie w nosie, trzecie robi wycieczkę krajoznawczą i tak idą piesi, gęsiego, w odstępie co 4 metry i idzie tak 10-15 osób, to i kierowcy wolą "śmignąć" przed pierwszym pieszym zanim rozpocznie się wianuszek.
Co nie zmienia faktu, że powinni się zatrzymać.
Z drugiej strony jestem za światłami na każdym przejściu (jedne zwykłe, inne tylko na żądanie z odpowiednim zegarkiem by co chwilę nie zmieniali) + możliwość przejścia na czerwonym jak w Anglii.
Masz zielone to zapierdalasz jak chcesz, jak czerwone stoisz lub na własne ryzyko.