Widać odrobinę precyzji w ciosach, nie macha jak furiat na oślep tylko z starannością dobiera uderzenia
1 Cios powalający drugi w rękę żeby się nie bronił, potem przycelował 3 szybkie z boku w szczękę i na zakończenie 1 odgórny chyba w nos. Pewnie zabić nie chciał tylko twarz wymodelować
Ps. jakby chciał zabić myślę że pierwszym uderzyłby raczej w potylice i wydaje mi się że uderza bokiem młotka