2 tygodnie czekał na iPhon'a

Ilu z was by się wkurwiło przez taki "żarcik"?

idź być biedny gdzie indziej skoro cie nie stać na dobry sprzęt

Ej...nie wiem czy sobie zdajesz sprawę...ale to, że mama albo tato Ci kupili fajny telefon wcale nie znaczy że masz dużo pieniędzy.

szacun

brak slow jak ten cudowny postep blazni ludzi. do czego to doszlo zeby jeden siknal z radosci a drugi zazdrosci ze ktos ma srajfona. tak w tych czasach nie da sie zyc bez tego gowna. tak na zdrowy rozsadek kto z inteligentnych ludzi podnieca sie modelem telefonu? penisa to komus przedluza czy jak? jesli nie ma sie wazniejszych priorytetow niz zdobycie srajfona to jakie dana osoba musi miec zycie? lemingoza sie szerzy wlasnie przez stworzenie stereotypu co jest trendy, cool, i nie wiem jakie tam jeszcze super slowka sobie wymysliliscie. ksiazka w reke i czytac a nie sie gownami zajmujecie

Telefon komórkowy ma służyć do rozmów i do wysyłania smsów.

Ja podobnie bym napisał gdyby to było 14 lat temu i miałbym swoją Nokię 3210. Nastała jednak era smartfonów i są ludzie - a jest ich wiele, którzy korzystają z trochę rozszerzonej funkcjonalności w stosunku do tego co napisałeś. Podam więc parę przykładów - osobiście mam iphona, jestem bardzo zadowolony, służy mi do pracy i po pracy,co do przykładów - szybko naniosę notatki na służbowe pdfy będąc w podróży i wrzucę je na firmowego vpna, w tle słuchając fajnej nutki ze Spotify, jeśli chodzi o bardziej zaawansowane rzeczy jako że os iphona to system unixowy, zaadaptowałem go swoich potrzeb; cron sobie chodzi w tle i monitoruje firmowe bramki mikrotik i węzły sieci, w razie problemów od razu wyskakuje mi wiadomość push jak pingi nie odpowiadają, kilka innych rzeczy też iphone monitoruje, ale nie będę się rozpisywać bo po co - konsola to potężne narzędzie - tak wiem, że w Androidzie też jest, więc czemu iphone a nie android ? osobiście nie jestem przekonany do androidowych telefonów - żona ma i już dwa razy musiałem go czyścić do zera bo od instalowania softu ten cały android się straszliwie zamula, jakieś mallware w tym androidowym sklepie, programy które muszą czyścić ram co jakiś czas bo appki go zawalają a system operacyjny sam sobie z tym nie radzi, kiepawo napisany garbage collector, który tak właściwie nie istnieje i ram zawala się poprostu sam. To wszystko to jak dla mnie totalne nieporozumienie i brak profesjonalizmu, więc tyle w tym temacie.

@djp w twoim przypadku wybór jest uzasadniony ale pomyśl ile ludzi kupuje to tylko dlatego że jest to poprostu "modne"płacą 3000zł a potem wykorzystują zaledwie jakiś procent jego możliwości,gdyż więcej niepotrafią,uwierz mi że znam przypadki gdzie 15 latki i młodsi kradli żeby go zdobyć,nie wspomne już o "galeriankach"co za ajfona się puszczają,ot siła marketingu,póżniej widać na ulicach taką ciekawą sytuacje gdy TELEFON JEST MĄDRZEJSZY OD WŁAŚCICIELA.

Nie pamiętam już gdzie, ale kiedyś czytałem, że podzespoły (to co siedzi wewnątrz znaczy się, jakbyście nie ogarniali tak złożonej polszczyzny) ipada czy czegoś w ten deseń mają wartość jakiejś 1/3 ceny, za jaką to gówno potem jest kupowane przez "cool" ludzi i "hipsterów"

Raz już pisałem że te zabaweczki kradną dane. Faktem jest to że niektórym ludziom na pewno te zabaweczki pomagają w pracy. Ok. Ale coś za coś. I gadanie że mnie stać a ciebie nie, nic nie wnosi. Bo jak by się zrobiło ankietę to okazało by się że zabaweczka została synkowi/córusi podarowana przez mamusię lub tatusia.
Więc bananowe dzieci nie napinajcie swoich chudych dupek, bo wam kicha stolcowa dęba stanie.

Iphone srajfon, a ma podzespoły, tak przez większość fanbojów Apple, znienawidzonych konkurentów. Do tego te ich zjebane patenty, na zaokrąglone rogi i chuj wie co.

@zuq4: racja 100%, tak jest niestety z wieloma gadżetami, no ale cóż, tu pisać gimbusiarnia nie ma własnych pieniędzy więc za hajs rodziców kupują iphona czy innego samsunga galaxy super-duper aby się lansować grając w angry birdsy czy inne gówno, ja sobie nei wyobrażam, mając już sprzęt za tyle hajsu nie wycisnąć jego potencjału do ostatniej kropelki, ale ja to geekiem jestem więc może się nie znam na tej nowoczesnej modzie na lans

3 tygodnie temu kupiłem Samsunga Galaxy Note 2, wydałem 2 klocki które sam zarobiłem a posiadam 18 lat. Nazywajcie mnie gimbusem, lamusem, idiotą czy ki chuj wie kim ale lubię nowinki techniczne ; )

SzronMieszkamWLodowce: oj kradną, android podobnie, na domyślnych ustawieniach też trochę wysyłają jako dane statystyczne - głównie do lokowania reklam, tracking cookies itp. Zainteresowanych tematem polecam książkę Andrew Hoog, Katie Strzempka - Iphone & IOS Forensics (jest jako ebook w pdfie mozna sobie poszukać wiadomo gdzie). Iphone zapisuje bardzo dużo rzeczy, prostym skryptem mozna sobie wyciągnąć np nasze dokładne położenie geograficzne z ostatnich 7 miesięcy (nawet jak gps jest wyłączony, ios trzyma logi z geopozycji BTSów w odniesieniu do wykonywanych rozmów - więc wiemy kiedy gdzie i skąd dany user dzwonił z swojego telefonu (android też przechowuje takie dane).

Smartfony zupełnie do mnie nie przemawiają. Dotykowe ekrany są niewygodne i niepraktyczne, jak chcę sobie pograć czy posiedzieć w necie to wezmę odpalę laptopa czy komputer, a nie będę się męczyć nad malutkim ekranikiem. Wolę komórki z klawiaturą, dobrze, że jeszcze takie produkują. Mam Nokię, net mi ładnie śmiga kiedy potrzebuję, pdfy i inne takie odtwarza i w zupełności mi wystarczy. Naokoło wszyscy chodzą z nosami w smartfonach i tabletach, macają po tych ekranach jak głupi, na wszystko ściągają aplikacje, coraz bardziej się ogłupiają.

Jak ja kocham czytać spiny na sadolu jak nie telefony to samochody itp. Co wam to daje? I tak nikt z was nie udowodni drugiemu swojej racji. Totalnie bez sensu. Gorsze marnowanie czasu niz czekanie na nowego iphona.

Els: z tym brakiem wygody dotykowych ekranów bym polemizował - wszystko zależy od wprawy i przyzwyczajenia, ale - niewątpliwie brakuje "sprzężenia zwrotnego" które daje naciskany klawisz.
Laptop - jasne do konkretniejszych rzeczy często mam go pod ręką, ale smartfon to też bardzo przydatne narzędzie i właśnie jego wielkość jest tu niewątpliwą zaletą, jak mi szef zadzwoni abym mu przeszacował dane na wykresie lub skorygował jakąś formułę excela - zrobię to od ręki ze smartfona będąc np w knajpie z kumplami (niestety taka specyfika pracy - 24/h)
animalus: jak to co daje, piszemy bo ktoś w internecie nie ma racji )