cola1111 napisał/a:
Odrzutowce polecą nawet na g**ej jakości nafcie (serio), ale samoloty ze śmigłami (czyli silnikami spalinowymi tłokowymi) rzeczywiście potrzebują specjalne paliwo lotnicze. Dla tego np zrobienie licencji na samoloty liniowe (czyli kilka lub nawet kilkanaście osobnych licencji, kosztuje nieznacznie więcej niż licencje na helikoptery (te dopiero potrzebują zajebiste paliwo, w dodatku bardzo dużo...).
Z tego co wiem to jest właśnie na odwrót. Silniki tłokowe potrzebują dobre paliwo wysokooktanowe 95/98 itp, a odrzutowe właśnie paliwo lotnicze które jest DUŻO tańsze niż te znane nam ze stacji. O ile mnie pamięć nie myli to paliwo lotnicze ma 60-70 oktanów. Co do helikopterów to nie mam pojęcia co tam się wlewa.
Edit: Za komuny często mieszano paliwo wysokooktanowe z lotniczym, co nawet w jakimś polskim serialu było ujęte. Było to tak zwane "chrzczone" paliwo. Niektórzy sądzą że wałek polegał na dolewaniu wody.