Wysłany:
2016-01-22, 23:33
, ID:
4393682
16
Zgłoś
proszę tutaj nie zamieszczać propagandy.
Po pierwsze współczesny Izraelita nie oznacza osoby będącej kulturowo, lub etnicznie żydem.
Po drugie, do 1946 nie istniało państwo Izrael. Wniosek z tego taki, że nie powinno się mówić, a tym bardziej podpinać strat OBYWATELI POLSKICH wyznania mojżeszowego, pod straty państwa Izrael, tym bardziej, że ofiary które nie mogą już się wypowiedzieć są używane przez Izrael w bezwzględnej polityce.
W wyniku holokaustu ginęli POLACY rożnych wyznań w tym żydzi. Plan dla żydów i słowian był taki sam, tyle że w planach niemieckich żydzi mieli pierwszeństwo.
Izrael nie powinien mieć w ogóle prawa głosu w kwestii zbrodni II WŚ, ponieważ w tym czasie nie istniał, a tłumaczenie że ludzie ginęli 'bo byli żydami' to jedynie propaganda w celu pożywienia się ich tragedią przez przemysł holokaustu. To jakiego byli wyznania nie zmienia faktu, że byli OBYWATELAMI POLSKI i jeśli jakiś kraj ma się wypowiadać w kwestii ich pamięci to Polska, nie Izrael/Francja/Niemcy/USA, czy inne cwaniaki.