Były otwarte dwie bramy, jedno dla groupon'u na której wgl nie było kolejek i właśnie druga którą prawdopodobnie ty wjeżdżałeś. Troche dziwi mnie fakt, że przy wyjeździe wszyscy mieli pretensje do porządkowych, skoro my nic nie mogliśmy zrobić, a nie nikt nie miał pretensji do tych co się wpierdalali i robili sobie nowe pasy ruchu