Wysłany:
2012-08-17, 17:58
, ID:
1340960
1
Zgłoś
Heh, dla waszej wiadomości, koleś studiował medycynę ( ze mną na roku, żeby było śmiesznie ), co mu do końca nie wyszło, w każdym razie o billu po 3cim roku się nie słyszało. Koleś w TV robi z siebie małpę, na uczelni mówił normalną, płynna polszczyzną bez jakiś dziwnych akcentów, zachowywał się tez jak normalny chłop. Ot po prostu ma taką robotę, być w TV klaunem... i co w tym złego? Lepsze to niż dawać dupy na dworcu centralnym, czy mieszkać u mamusi na garnuszku...