Może nie skurwysyństwo, ale zrobił bardzo źle. Trzeba się zatrzymać, znaleźć kurwę - właściciela szczura, i niech płaci za to co jego szkodnik narobił. I tak dobrze że tylko szczur tylko auto uszkodził, a nie jakieś dziecko zagryzł.Potrącenie można wybaczyć (wtargnięcie) ale odjechanie to już skurwysyństwo.
jak ja nienawidze złotówiarzy, zawsze im zajeżdzam drogę i utrudniam, pod siedzeniem mam pałę teleskopową i nóż 25 cm mam nadzieje że ubiję kiedyś cierpiarza jakiegoś jak już dostawać dozywocie to za złotówiarza tylko