Wysłany:
2012-04-06, 0:39
, ID:
1070666
Zgłoś
Nie jestem jakimś specem od broni palnej ale nie ma odrzutu , brak błysku ,śladów krwi gdziekolwiek i jakichkolwiek i chłopaczek od razu zesztywniał- moim zdaniem nie dostał ,żadnej kulki jak wyżej ludzie piszą ,a po prostu policjant trzasnął go z paralizatora . Idąc dalej wątpię by policjant miał paralizator o takiej sile by w przeciągu kilku sekund gdzie był włączony zadał śmierć gościowi więc i tutaj bym gdybał . Może gdyby miał respirator czy cholera wie co to taki impuls by to zatrzymał ale wątpię by młody chłopak , w sile wieku napadający na sklep takowy miał . Po prostu złożył się od razu i nie ruszał by nie dostać drugi raz .