Wysłany:
2016-01-12, 18:44
, ID:
4374802
Zgłoś
Wy się śmiejcie, ale tak samo postrzega się np. inne nacje. W jakimś filmie kryminalnym była scena, że do Chin przybyli detektywi policyjni z Europy i przesłuchiwali Europejkę, która widziała sprawcę jakiegoś przestępstwa. Po tym, jak opisała jego wygląd jeden z tych detektywów powiedział:
- świetnie, mamy 500 milionów podejrzanych
Jakieś 10 lat temu bawiłem w Irlandii i podczas rozmowy z jednym z Irlandczyków padło z jego strony pytanie:
- ty mieszkałeś w Polsce, czy oni wszyscy tak wyglądają?
Nie za bardzo wiedziałem o co mu chodzi, czy o wiecznie zachlane ryje (ale Irlandczycy tez za kołnierze nie wylewają), czy o przepocone dresy i ogolone łby, czy może o bucowaty sposób zachowania. Poprosiłem o uściślenie, na co mój rozmówca odpowiedział:
- no bo ty wyglądasz inaczej, a jak patrzę na nich, to mi się wydaje, że to jest jedna rodzina.