kulawiec napisał/a:
Patrząc na to jak wygląda i co żre, to po wyrobieniu, będzie, tłusty, krostowaty wieprz.
Nie koniecznie. Ja uwielbiam żelki, ale jem je raz na 2 miesiące, może rzadziej. Zobaczysz mnie z żelkami na ulicy, i powiesz "koleś niedługo będzie musiał na wózeczku elektrycznym jeździć, bo będzie tak otyły, że nie będzie w stanie kroku zrobić"? Który małolat nie wpierdala słodyczy? Chyba każdy je lubi. Mi z wiekiem przeszedł apetyt na ciasta, lody, colę, chipsy, cukierki itp, ale nadal od czasu do czasu coś tam słodkiego zjem i nie jestem otyłym wieprzem. Syfy z czasem znikną, a dziewczynka nie musi być ulanym wieprzem w wieku 22, 23 lat.
doktores napisał/a:
Siostra poligniota6. Ćwiczy, bo brat obiecał ją jutro zabrać na plebanię.
Nie obrażaj tego podlotka - za ładna na jego siostrę
.