To jakiś chinol to mnie wcale nie dziwi i coś daje że to typ z hong kongu.... Ogólnie to nawet u mnie na mieście można spodkać takie pokemony i się zastanawiam czemu nikt ich nie bije... Emo napierdalać było spoko wystarczyło wjechać w jednego a jego kumple nawet nie zareagowali na to tylko wzrok w glaniki/trampki i tyle... Teraz nawet,, prawilni,, tak wyglądają