taki nie do końca zakonserwowany.
PS wyobrażacie sobie jaki cyrk będzie żeby go wyjąć? Dźwig do uniesienia składu, rozcinanie samochodu od spodu. Dobre parę godzin i dziesiątki zaangażowanych osób. A wszystko, bo chciał zrobić sztuczkę żeby zaimponować panience a ta tylko przybiła mu piątkę