Wysłany:
2015-03-30, 20:37
, ID:
3903831
58
Zgłoś
"Dominik Pańka osiągnął wczoraj fantastyczny wynik w turnieju European Poker Tour, który z pewnością na długo pozostanie w naszej pamięci. Część osób zapamięta wygraną kwotę, inni kamienną twarz Polaka, a jeszcze inni fantastyczny fold Polaka w starciu z Montury’m. Czy faktycznie spasowane dziesiątki, to najlepsze zagranie turnieju? Czy Dominik powinien zagrać w tym rozdaniu all-in? Na to pytanie odpowiada nam sam Dominik Pańka, który przeprowadził analizę tego zagrania dla redaktora bloga PokerStars.
Rozdanie z buttona zainicjował Messina, który postanowił wrzucić do puli 325,000, na co Pańka odpowiedział 3-betem do 850,000 z parą dziesiątek. Następny w kolejce był Montury, który oznajmił 4-bet do 2,085,000. Messina spasował i akcja wróciła do Polaka. „To bardzo interesujące rozdanie. Dostałem dziesiątki na małej ciemnej i Valentin postanowił otworzyć z buttona. Otwierał bardzo szeroko, kilka rozdań pasował ponieważ byłem z Jeanem w wojnie blindów, ale czasami otwierał z 7-2, więc jego zakres był bardzo szeroki. Biorąc to pod uwagę, był to dla mnie dobry spot, aby wykonać 3-bet i zgarnąć pota. Jednakże Jean zrobił duży 4-bet.”
Dostałem wiele informacji od moich przyjaciół oglądających relację na temat jego gry, a także sposobu w jakim podejmuje ruchy, ponieważ dawał sporą ilość telli. Nie jestem ekspertem od telli, ale w jego przypadku byliśmy w stanie bardzo szybko zidentyfikować pewne wzorce, w tym jak dotyka i przesuwa żetony w zależności od siły swojej ręki. Kiedy miał stosunkowo dobrą rękę, ale nie czuł się komfortowo, to przesuwał je w zupełnie inny sposób, niż gdy miał naprawdę dobre karty. Dodatkowo podbijał za mniejsze kwoty ze słabszymi kartami.
Jeżeli miałby w tym rozdaniu A-Q lub dziewiątki, prawdopodobnie podbiłby do 1,6 mln, a więc dość szybko dał mi informacje o sile jego ręki. Oczywiście mógł mieć tam asa i króla, ale czułem się komfortowo pasując. W innych okolicznościach przeciwko innym graczom, dziesiątki w 3-handed i z 30 blindami to bardzo silna ręką… Myślę, że byłem najbardziej doświadczonym zawodnikiem, a Valentin był trudniejszym przeciwnikiem. To nie był jego pierwszy 4-bet, wcześniej zrobił to samo z A-K.
Jak sami widzicie, w tym rozdaniu nie było żadnego przypadku. Dominik to bardzo doświadczony gracz, który wszystkie swoje decyzje opiera o wiele zmiennych. Analiza tego rozdania pokazuje również ścisłą współprace pomiędzy najlepszymi pokerzystami w kraju. Kiedy zasiadają przy jednym stole, nie ma miejsca na „friendly-game,” ale kiedy jeden z nich zasiada przy stole finałowym prestiżowego eventu, może liczyć na wielkie wsparcie."
skopiowane z portalu poker break