dhr88 napisał/a:
@up, dokładnie, wrzucili pokera do jednego worka z ruletą i maszynami, bo tak było szybko i wygodnie. Co do tego szczęścia to porównanie z szachami trochę kiepskie bo pokerze jest większa wariancja(zwłaszcza w turniejach) przez co amator w grze heads up może wygrać z prosem rozdanie ,czy też turniej, ale w długim okresie zawodowiec będzie na plus, a w szachy amator nigdy nie wygra z mistrzem nawet parti, tak jak drużyna z b klasy nie opierdoli takiego realu. Po prostu w pokerze potrzeba większej próbki, żeby wskazać lepszego gracza
Tak wiem, użyłem porównania z szachami tylko jako pewnej metafory, nie dosłownie. Wiadomo, że można mieć farta w rozdaniu, ba, w turnieju nawet można mieć. Wiadomo, że mógłbym wygrać nawet kilka headsupów z tym Dominikiem Pańką, ale to by nie znaczyło, że jestem od niego lepszy. Wiadomo, że ktoś może mieć czystego farta i wygrać turniej przy stoliku z Negreanu, Ivey, Dwanem, Helmuthem i kimś tam jeszcze sam będąc kompletnym fishem, ale jakby dać Ivey i takiemu fishowi 1000 dolarów i kazać zagrać 100 tysięcy rąk np. na pokerstarsie to chyba wiemy, kto by był do przodu (więc to automatycznie neguje tezę, iż poker mógłby być grą szczęścia)
Zresztą zakaz hazardu i tak jest głupi, nawet takiego, gdzie nie mamy żadnego wpływu na wygraną (chociaż taki jest legalny jak chociażby maszyny w barach czy Lotto), co to dorosły człowiek nie może decydować co zrobić ze swoimi pieniędzmi? Jak mi się podoba spalić pieniądze w piecu to mam do tego prawo, a jak mi się podoba zagrać w pokera to nie mam prawa, tak? Mimo, że szanse na zarobek w tym pierwszm przypadku są nieskończenie wiele razy mniejsze, niż w drugim.