Widzę, że domyśliłeś się co miałem na myśli przez "elektryczną bramę" i przepraszam za niezastosowanie poprawnej nomenklatury.
Pragnę przy okazji zwrócić Twoją uwagę na fakt, że "światła" w sensie świetlne ostrzeżenie chowa się w ziemi wraz ze "słupiem niespodzianką"
Masz rację - występują słupki względnie oznakowane, ale poniżej zamieszczam kontrargumenty:
Jak widać, oznakowań i ostrzeżeń co niemiara (wiem, wiem, trzeba patrzeć w ziemię, w górę, przed siebie, na boki i w lusterka).
Nie ukrywam, mój wybór przykładów był tendencyjny, tym nie mniej podejrzewam, że nawet Ty się zgodzisz z tym, że o ile takie słupki skutecznie wybiórczo zatrzymują samochody, jednocześnie umożliwiając ruch pieszym i rowerzystom, to i tak, nawet oznakowane, są mniej widoczne niż opuszczany szlaban itp.
PS. ten ewidentnie przywalony konwencjonalny słupek z Twojego zdjęcia dobitnie świadczyo tym, że nikt nie próbował w ostatniej chwili ominąć stalowego Digleta. Betonowy słupek był na pewno przesunięty wiatrem