Jak dziecko jak masz kompleksy to idz na forum dla dzieci 11 do 14 lat i tam sie chwal,napewno beda cie podziwiac
a ja mam too i tamtoo....o boże
Jak dziecko jak masz kompleksy to idz na forum dla dzieci 11 do 14 lat i tam sie chwal,napewno beda cie podziwiac
a ja mam too i tamtoo....o boże
@Dżamal, ale to chyba trzeba być debilem by nie wiedzieć co zrobić w tej sytuacji. Oczywiście jak się nie ma zielonego pojęcia to już lepiej wrzucić tę 5-tkę i hamulec. Lepsza wymiana sprzęgła (i) dwumasy niż całego silnika (o ile to w ogóle coś da [niestety tego nie wiem, dopiero druga klasa technikum - doświadczenie prawie zerowe]). Ja od początku pierwsze co bym robił to dopływ powietrza zatkał, a drugie co to wydech. Żeby spaliny nie uciekały i podduszały go dodatkowo. Niestety ojciec jeździ dieslem i nawet nie wie gdzie filtr powietrza jest (do wczoraj jak jego inteligentny mechanik kazał wsadzić mu filtr kadłubowy do filtra powietrza i po tym jak mu pół wieczoru tłumaczyłem, że to tam za chuja nie wejdzie bo to do czego innego), więc ostrzegłem go przed taką sytuacją i powiedziałem, że w czasie jazdy ma zdusić silnik, jak nic nie da to 5, hamulec i telefon do mnie.
Te, czyngis, Ty się kurwa za dopierdalanie do innych matole nie bierz, bo sam twierdzisz że rozbiegnięty diesel nie może osiągnąć 7000 rpm (a może o wiele więcej, nawet 20 letni) xD Gościowi pewnie chodziło o filtr kabinowy, ale cóż, niektórzy jeżdżą w kabinie, a niektórzy w kadłubie, masz z tym problem czyngis?
7krpm w dieslu?
Obrazek
Widze że masz pryszcze, kompleksy i coś bardzo upodobałeś sobie szukanie drugiej dziury w dupie odpowiadając na posty @Dżamala. Spokojnie juz niedługo bierzmowanie i dostaniesz od rodziców skuter.
Dżamal nie wiem co ty jarasz ale niestety zdławienie silnika to najlepsze co można zrobić w takiej sytuacji. Ludzie którzy twierdzą że w silniku nawet 12 litrowym w ciężarówce drzemią takie nieziemskie moce że bez uszkodzenia sprzęgła nie można go zdławić są zwykłymi przygłupami.... niestety. Poza tym zdławienie silnika trwa sekundę a zatrzymanie się na poboczu, otworzenie maski i zerwanie dolotu zajmie wystarczająco długo żeby silnik się porządnie rozkręcił. Zrywać dolot należy przy automatycznej skrzyni gdzie nie ma innego sensownego rozwiązania. Pozdrawiam, nie obrażaj się ale fakt że akurat ty zrywałeś dolot nie znaczy że jesteś najmądrzejszy. Nie pierwszy i nie ostatni miałeś taką sytuację więc uwierz że dławiąc silnik, sprzęgłu nic się nie stanie.
A co ciebie to interesuje,nastepny mądry,no chyba ze jestes jego chlopakiem i go bronisz to rozumiem:lol:
mozesz mi ssac...