Yamaha YZF R1 w Austrii

Przejażdżka Yamahą po drogach krajowych w Austrii, predkściomierz pokazuje w km/h

slide przy 200- bezcenne+kupa w gaciach

taaa.. a później się żalą, że ich nie widzimy w lusterkach.. Motocykle sa wszędzie.. -.-

Nigdy tego nie zrozumiem. Jak ktoś jeździ tak po publicznych drogach, to jeśli zginie nie ma straty. Jednego debila mniej. Ale na drodze, kur*a, odpowiadasz też za życie innych, którzy niekoniecznie chcą iść z tobą do grobu...

Nie wiem czy tylko ja zauważyłem, że albo jest coś nie tak z tym prędkościomierzem albo ze mną.. Wymijając samochód przy niby 150km/h wyglądało to tak, jakby jechał może z 100. W ogóle tej prędkości nie widać jakaś ściema.

Dla mnie to jest kurwa debil... inaczej tego nazwać nie mogę.

nerki są wszędzie

A w czym innym ma pokazywac jak nie w km/h

hmmm w milach młotku?

jak tak szaleje to niech sprawdzi się na Wyspie Man TT

mam nadzieje ze ten pojeb juz poszedl na czesci zamienne...

Ale wy jesteście pojebani... większość momentów tego filmiku to pusta równa droga... Jak sie rozpier.. to najwyżej zginie. TO NIE POLSKA TAM SĄ I DROGI I LUDZIE POTRAFIĄ JEŹDZIĆ. Wolicie 200km/h przez miasto ? niech se jedzie i 500 na krajowej jak ogarnia sprzęta i zna swoje możliwosci,a widac ze potrafi. U nas tyle nie jeżdzą a i tak kazdy narzeka i pierdoli,że dawcy. To,że motocykl szybko przyspiesza nie znaczy ze szybko jedzie. Motocykl rozpedzając sie na 2ce do 100km wydaje z siebie potężny ryk (sporty/superporty) i przez to kazdemu sie wydaje,że ZAPIERDALA. Otóż nie zapierdala bo u nas nie ma gdzie... Tak was boli,że koleś moze sobie odwinąć na kawałku prostej? Nie wyrobi sie to położy sprzęta i przeszlifuje asfalt przy 200km/h albo mu sie uda albo wpadnie pod auto ,kto zginie oprócz niego ? Raczej nikt. Jak ktoś zapierdala starą podrasowaną beemką 200km/h na obwodnicy albo audi A3 po tjuningu to jest dobrze,ale jak ktoś bujnie sie ścigiem to juz tragedia i dawcy? Pierdolnijcie sie w czerep. Motocyklista w większosci przypadków ginie sam. A młodziaki w "sportowych" bolidach zabijają przy okazji całe rodziny. Pilnujcie siebie,motocyklisci sami o siebie zadbają. Jak ktoś zapier.. 200-300km/h to raczej wie na co sie pisze. Jeśli na prawde wam przeszkadzają takie prędkosci to widać jeździcie po emerycku. Chyba każdy lubi czasem przycisnać? Może jadza była specjalnie pod filmik a nacodzien rozkoszuje sie spokojną jazdą? Oceniacie jak dzieci z gimnazjum po 2min i 50s filmiku na dodatek z zupelnie innego kraju.

Ps. Jeśli sportowe motocykle nazywane scigaczami miałyby być jedynie na tor,bez mozliwosci rejestracji ,to w takim razie wypierdalać z setką sportowych aut które mają 5 lub 6s do setki i 270km/h max. Wszystkie M,RS,ST,S,OPC,GTC,WRC,WRX nie mówiąc juz o lambo,ferrari etc...

TO NIE POLSKA TAM SĄ I DROGI I LUDZIE POTRAFIĄ JEŹDZIĆ

a co mają ze sobą wspólnego dobre drogi i umiejętności?

Ale wy jesteście pojebani... większość momentów tego filmiku to pusta równa droga... Jak sie rozpier.. to najwyżej zginie. TO NIE POLSKA TAM SĄ I DROGI I LUDZIE POTRAFIĄ JEŹDZIĆ. Wolicie 200km/h przez miasto ? niech se jedzie i 500 na krajowej jak ogarnia sprzęta i zna swoje możliwosci,a widac ze potrafi. U nas tyle nie jeżdzą a i tak kazdy narzeka i pierdoli,że dawcy. To,że motocykl szybko przyspiesza nie znaczy ze szybko jedzie. Motocykl rozpedzając sie na 2ce do 100km wydaje z siebie potężny ryk (sporty/superporty) i przez to kazdemu sie wydaje,że ZAPIERDALA. Otóż nie zapierdala bo u nas nie ma gdzie... Tak was boli,że koleś moze sobie odwinąć na kawałku prostej? Nie wyrobi sie to położy sprzęta i przeszlifuje asfalt przy 200km/h albo mu sie uda albo wpadnie pod auto ,kto zginie oprócz niego ? Raczej nikt. Jak ktoś zapierdala starą podrasowaną beemką 200km/h na obwodnicy albo audi A3 po tjuningu to jest dobrze,ale jak ktoś bujnie sie ścigiem to juz tragedia i dawcy? Pierdolnijcie sie w czerep. Motocyklista w większosci przypadków ginie sam. A młodziaki w "sportowych" bolidach zabijają przy okazji całe rodziny. Pilnujcie siebie,motocyklisci sami o siebie zadbają. Jak ktoś zapier.. 200-300km/h to raczej wie na co sie pisze. Jeśli na prawde wam przeszkadzają takie prędkosci to widać jeździcie po emerycku. Chyba każdy lubi czasem przycisnać? Może jadza była specjalnie pod filmik a nacodzien rozkoszuje sie spokojną jazdą? Oceniacie jak dzieci z gimnazjum po 2min i 50s filmiku na dodatek z zupelnie innego kraju.

Ps. Jeśli sportowe motocykle nazywane scigaczami miałyby być jedynie na tor,bez mozliwosci rejestracji ,to w takim razie wypierdalać z setką sportowych aut które mają 5 lub 6s do setki i 270km/h max. Wszystkie M,RS,ST,S,OPC,GTC,WRC,WRX nie mówiąc juz o lambo,ferrari etc...

Szczerze mówiąc to przeczytałem to co napisałeś i...niestety pierdolisz Skoro ktoś jedzie 200-300km/h to znaczy że wie na co sie pisze?! Owszem..może i coś tam wie...ale do huja pana bez przesady. Jadąc 300km/h i uderzając w auto nie zabije tylko siebie. Jedyny wypadek motocyklistów to szlif?! Jesteś na serio aż tak ograniczony? A może inaczej...wiesz co sie dzieje jak auto zderza sie z łosiem? Pewnie nie...zobacz sobie w googlach. A teraz pomyśl jak działa bezwładnie lecący motocykl z prędkością powiedzmy 100km/h uderzając w auto jadące 100km/h... Pewnie ciężko jest Ci to sobie wyobrazić. Jeśli Tobie to nie przeszkadza to wybacz....pierdolnij sie w czerep! Ja nie chciałbym zginąć przez motor który nagle wyskakuje mi na zakręcie i wpierdala sie w moje auto. Skończ waść pierdolić.

Ale wy jesteście pojebani... większość momentów tego filmiku to pusta równa droga... Jak sie rozpier.. to najwyżej zginie. TO NIE POLSKA TAM SĄ I DROGI I LUDZIE POTRAFIĄ JEŹDZIĆ. Wolicie 200km/h przez miasto ? niech se jedzie i 500 na krajowej jak ogarnia sprzęta i zna swoje możliwosci,a widac ze potrafi. U nas tyle nie jeżdzą a i tak kazdy narzeka i pierdoli,że dawcy. To,że motocykl szybko przyspiesza nie znaczy ze szybko jedzie. Motocykl rozpedzając sie na 2ce do 100km wydaje z siebie potężny ryk (sporty/superporty) i przez to kazdemu sie wydaje,że ZAPIERDALA. Otóż nie zapierdala bo u nas nie ma gdzie... Tak was boli,że koleś moze sobie odwinąć na kawałku prostej? Nie wyrobi sie to położy sprzęta i przeszlifuje asfalt przy 200km/h albo mu sie uda albo wpadnie pod auto ,kto zginie oprócz niego ? Raczej nikt. Jak ktoś zapierdala starą podrasowaną beemką 200km/h na obwodnicy albo audi A3 po tjuningu to jest dobrze,ale jak ktoś bujnie sie ścigiem to juz tragedia i dawcy? Pierdolnijcie sie w czerep. Motocyklista w większosci przypadków ginie sam. A młodziaki w "sportowych" bolidach zabijają przy okazji całe rodziny. Pilnujcie siebie,motocyklisci sami o siebie zadbają. Jak ktoś zapier.. 200-300km/h to raczej wie na co sie pisze. Jeśli na prawde wam przeszkadzają takie prędkosci to widać jeździcie po emerycku. Chyba każdy lubi czasem przycisnać? Może jadza była specjalnie pod filmik a nacodzien rozkoszuje sie spokojną jazdą? Oceniacie jak dzieci z gimnazjum po 2min i 50s filmiku na dodatek z zupelnie innego kraju.

Ps. Jeśli sportowe motocykle nazywane scigaczami miałyby być jedynie na tor,bez mozliwosci rejestracji ,to w takim razie wypierdalać z setką sportowych aut które mają 5 lub 6s do setki i 270km/h max. Wszystkie M,RS,ST,S,OPC,GTC,WRC,WRX nie mówiąc juz o lambo,ferrari etc...

wiekszosc tego co piszesz to sa pierdolone bzdury, ale odniose sie do Twojej teorii ze niby tylko on zginie, pomysl co by bylo jakby zabil Twoje dziecko, niedaleko mojego miejsca zamieszkania, a mieszkam w niemczech gdzie sa rownie zajebiste drogi, wyjezdzalo auto z drogi poporzatkowanej, vw lupo, nie mieli szans zauwazyc motoru jadacego ponad 200kmh motor przecial auto na pol matka z corka zginela, koles wyladowal 100m dalej z polamanymi konczynami przezyl...

Niedaleko mojej wioski był wypadek w ktorym zginął kierowca, dziecko i kierowca motoru. Przezyła tylko matka. Na łuku motor wyjechał na przeciwny pas i uderzył czołowo w audi w którym jechała rodzina. Motocyklista leżał kilkadziesiąt metrów dalej. Z audi za wiele nie zostało..... To nie jest jedyny przypadek. A już nawet nie chodzi o to że zabije czy nie. Ja sobie nawet nie życzę żeby mi nogę połamał. Do huja, dlaczego ja mam cierpiec za głupotę idioty który "wie co robi" jadąc 200km/h na drodze publicznej.

Ale wy jesteście pojebani... większość momentów tego filmiku to pusta równa droga... Jak sie rozpier.. to najwyżej zginie. TO NIE POLSKA TAM SĄ I DROGI I LUDZIE POTRAFIĄ JEŹDZIĆ. Wolicie 200km/h przez miasto ? niech se jedzie i 500 na krajowej jak ogarnia sprzęta i zna swoje możliwosci,a widac ze potrafi. U nas tyle nie jeżdzą a i tak kazdy narzeka i pierdoli,że dawcy. To,że motocykl szybko przyspiesza nie znaczy ze szybko jedzie. Motocykl rozpedzając sie na 2ce do 100km wydaje z siebie potężny ryk (sporty/superporty) i przez to kazdemu sie wydaje,że ZAPIERDALA. Otóż nie zapierdala bo u nas nie ma gdzie... Tak was boli,że koleś moze sobie odwinąć na kawałku prostej? Nie wyrobi sie to położy sprzęta i przeszlifuje asfalt przy 200km/h albo mu sie uda albo wpadnie pod auto ,kto zginie oprócz niego ? Raczej nikt. Jak ktoś zapierdala starą podrasowaną beemką 200km/h na obwodnicy albo audi A3 po tjuningu to jest dobrze,ale jak ktoś bujnie sie ścigiem to juz tragedia i dawcy? Pierdolnijcie sie w czerep. Motocyklista w większosci przypadków ginie sam. A młodziaki w "sportowych" bolidach zabijają przy okazji całe rodziny. Pilnujcie siebie,motocyklisci sami o siebie zadbają. Jak ktoś zapier.. 200-300km/h to raczej wie na co sie pisze. Jeśli na prawde wam przeszkadzają takie prędkosci to widać jeździcie po emerycku. Chyba każdy lubi czasem przycisnać? Może jadza była specjalnie pod filmik a nacodzien rozkoszuje sie spokojną jazdą? Oceniacie jak dzieci z gimnazjum po 2min i 50s filmiku na dodatek z zupelnie innego kraju.

Ps. Jeśli sportowe motocykle nazywane scigaczami miałyby być jedynie na tor,bez mozliwosci rejestracji ,to w takim razie wypierdalać z setką sportowych aut które mają 5 lub 6s do setki i 270km/h max. Wszystkie M,RS,ST,S,OPC,GTC,WRC,WRX nie mówiąc juz o lambo,ferrari etc...

Weź się pierdolnij w ten durny łeb, to może jeszcze zaczniesz myśleć. W moim mieście taki zjeb wjechał w bok osobówki od strony pasażera. Efektem tego jest śmierć pasażerki, która była w ciąży. Dziecko, które było w foteliku z tyłu w ciężkim stanie trafiło do szpitala, jedynie mąż tej kobiety, który kierował samochodem odniósł niewielkie obrażenia. Wszystko przez zjeba na szlifierce, który uważał, że jego sygnalizacja świetlna nie obowiązuje. Niestety sukinsyn który kierował motorem przeżył, połamany był niemiłosiernie, ale mój kolega lekarz, który leczył tego debila powiedział mi, że wyszedł już o własnych siłach ze szpitala. Mąż tej kobiety powinien go zapierdolić dla przykładu, takie jest moje zdanie.