Takie opowiastki to możesz wkręcać swojej siostrze, a nie poważnym ludziom...Kiedyś miałem podobną sytuację, tyle, że u mnie było 4 i wpadli w odwiedziny nie przez hejty w internecie... Tak się składa, że z osiedla pojechali prosto na oiom, po chwili, ze mnie jednego było 40 typa pod blokiem, większości nie znałem
Takie opowiastki to możesz wkręcać swojej siostrze, a nie poważnym ludziom...