wspinaczka

oryginalna wspinaczka

Autentyk czyli Wspomnienia Taternika:

"Podczas jednego z obozów wspinaczkowych w Tatry pojechaliśmy w rejon Morskiego Oka. Dotarliśmy pod ścianę. Nasz instruktor (jako, że byliśmy przygotowani na wyprawę pod każdym względem) zaproponował, żebyśmy sobie strzelili po jednym - "żeby nam się ściana trochę położyła - będzie się lepiej wchodzić". Towarzystwo nie namyślało się długo i zaczęli "kłaść ściany" dosyć intensywnie, z czasem flaszki zaczęły topnieć jedna po drugiej i skończyło się na kompletnym uboju. Gdy grupa ocknęła się równo ze świtem zauważyli, że brakuje wśród nich prowodyra libacji - instruktora..."

I tutaj następuje wersja GOPR-owców:
"Zapieprzamy gazikiem, wyjeżdżamy zza zakrętu a tu jakiś facet na środku drogi idzie na czworaka, wbija haki w asfalt i asekuruje się liną..."

rdn2k3 - polecam "Śmiech na linie" Ivana Bajo.

Wielu z was tak wraca z imprezy, więc nie ma się z czego cieszyć.

Eh nie ma to jak niezawodny Monty Python

Kiedyś nie było komputerów i efekty specjalne było trzeba zrobić od "podłoża".

Monty Python- to oni w dzieciństwie uksztautowali moją obecną (chorą) psychike.

mmogłes dać cały skecz pythona - "wspinaczga gurska"