to coś jak strażak OSP, stodołę podpali i bohater pierwszy na miejscu akcji
budząc domowników klaksonem i waleniem w okna.
Zgadza się,
Jeden czub z OSP to nawet okoliczne lasy podpalał, bo akcja gaszenia bardziej prestiżowa,
Ogólnie to musi się palić, bo okazałoby się, że wiejscy sikawkowi nie są do niczego potrzebni.
Ja pierdolę, przeczytałem: budząc domowników klaksonem i waleniem konia.
Co ten Sadol robi z ludźmi
Zgadza się,
Jeden czub z OSP to nawet okoliczne lasy podpalał, bo akcja gaszenia bardziej prestiżowa,
Ogólnie to musi się palić, bo okazałoby się, że wiejscy sikawkowi nie są do niczego potrzebni.
Ja pierdolę, przeczytałem: budząc domowników klaksonem i waleniem konia.
Co ten Sadol robi z ludźmi
Miałem to samo :/