Gość wykrwawił się w aptece. Pełnej opasek uciskowych, bandaży, itp.
To śmiertelny uraz, który powoduje szybką utratę krwi 5-10 minut bez pomocy i koniec.Jak ktoś wlamuje się do apteki to pewnie jest cpunem.Takie osoby mają rozrzedzoną krew przez używki, albo podniesione ciśnienie krwi przez np stymulanty, a to nie pomaga w takich sytuacjach.Do tego dochodzi adrenalina przy popełnianiu czynu zabronionego itd