brylant1412 napisał/a:
Meretrix-za to ty na desce klozetowej siedzisz pół zycia
Po czym to niby wnioskujesz? Akurat wiele sportów uprawiam, uprawiałem i to jest akurat chujowy sport, jedziesz kilka razy w wakacje szukać fali, zdarzą się jakieś fajne przez jeden czy dwa dni z dwutygodniowego pobytu, za duża zależność od pogody, mam to samo z windsurfingiem, jak jest wiatr to jest frajda ale trzeba mieć szczęście aby był. Z surfingiem jest podobnie jak z deskorolką, kilku ludzi na Ziemi potrafi dobrze jeździć, pływać, wychodzą im tricki a ludzie jeżdżą kilkanaście lat, idą w każdej wolnej chwili na skate park i im raz na 3 próby jakiś grind czy flip się uda... żałosne, zajebisty jest snowboard, warunki są zawsze, tricki dość proste ale widowiskowe i sprawiają przyjemność, co roku można się uczyć czegoś nowego.