Wysłany:
2010-12-20, 10:18
, ID:
491220
Zgłoś
@up. A i B zdane 13 września.
Prostując wszystkie zarzuty, kontrolowany odstrzał zwierząt jest ważny - przyznaje. Wpierdalam mięso - przyznaje. Tylko chodzi mi o takich nowobogackich "pasjonatów" którzy kupują sprzęt za wielkie pieniądze, wielkie lunety, celowniki, lasery i wspomagacze, i niema to nic wspólnego z pasją, tylko zwykłe mordowanie dla przyjemności, niekiedy po 10 strzałów bo ich zdolności strzeleckie wołają o pomstę do nieba.
P.S sorry za rzucanie "mięchem" ale byłem świadkiem "selekcjonowania" zwierzyny dlatego tak mnie to boli.