hehe... Przeciętny brytyjski policjant posiada jedynie pałkę i kajdanki, natomiast inne środki przymusu bezpośredniego są im ściśle wydzielane. Dla przykładu: podczas ostatnich zamieszek w Londynie, pomimo płonących budynków oraz trudnej sytuacji na ulicach - nie użyto nawet armatek wodnych (po kilku dniach zamieszek premier zdecydował się na wyprowadzenie ich na ulicę, ale ostatecznie nie zostały użyte). Choć z drugiej strony trudno się dziwić, skoro zdarza się, że po zgłoszeniu osoby z prawdopodobnym mieczem samurajskim, policjant jedzie na miejsce z taser`em by dojechać niewidomego - bo przecież biała laska niewidomego do złudzenia przypomina miecz samurajski
(
bbc.co.uk/news/uk-england-lancashire-19979184 )