W Nowym Sączu mamy kogoś podobnego. Wojtuś z Rytra. Nie wiem czym takie ubieranie się jest spowodowane. Ciekawią mnie opinie ekspertów, pod jaką chorobę lub zaburzenie, można coś takiego zaliczyć. Aha i podkreślam, że gość w pełni rozumie co się do niego mówi, pozuje do zdjęć również (a nawet jest bohaterem wielkiego muralu na całą ścianę kamienicy przy jednej z głównych ulic miasta
).