Wyjątkowo nie będę zwracał uwagi na to, że to raczej dziwne miejsce na taki materiał.
Jeśli choć jedna osoba, która zasługuje na pomoc na tym skorzysta, to jest to warte po stokroć więcej niż te wasze zasrane piwa. Obstawiam, że większość, która negatywnie ocenia takie działania sama, każdego dnia dokłada się, pośrednio lub i nawet bezpośrednio, do dewaluacji wszelkich wartości, jakie udało nam się przez tysiąclecia wypracować. Facet para się tym, czym powinien parać się rząd każdego kraju na świecie - pomaganiem najuboższym. Żyjemy niestety w świecie gdzie ludzie są tak biedni, że mają tylko pieniądze.
ecnart napisał/a:
jebać socjal i socjalizm
Przecież to nie jest socjal. Facet nie robinhooduje. Nie zabiera tym, co mają i nie rozdaje za darmo. Za symboliczne kwoty, które pokrywają koszta tego działania odsprzedaje to, co wielki i postępowy świat wypierdoliłby do śmieci, bo jakiś pojebany przepis tak nakazuje.
IcoJaRobieTu napisał/a:
Nie mam nawet krzty, bo te moherowe kurwy kupią taniej i na następnych wyborach znów zagłosują na zjebany PiS. A tak albo by im się oczy otworzyły w końcu, bo emeryturki staczałoby na 2 chleby, albo by wymarli z głodu.
Twój głos i twojego kolegi jest wart więcej, niż głos jednego mohera. Jakbyś z kumplami robił wyższą frekwencję na wyborach, to nie dochodziłoby do takich rzeczy, jak pisiory w sejmie. Kiedy natomiast już do tego doszło, to dalej siedzisz w swoim kurwidołku, zamiast robić rewoltę. Sram na takich jak Ty. Marudzić tylko potraficie, ale jak trzeba z widłami pójść na Warszawę, to nie ma chętnych, bo każdy sra w gacie przed ewentualnymi konsekwencjami, gdyby nie pykło. Żałosne pędraki. Tchórze w garniturkach z kolorowymi, stylowymi stryczkami na gardłach... Tfu! Uważaj, żebyś sam nie znalazł się w sytuacji, w której sam będziesz potrzebował czyjejś pomocy. Obejrzymy wtedy ten zabawny filmik, jak dzieje ci się krzywda i jakiś gimbus dostanie za to ode mnie piwko.